no to teraz kilka słów ode mnie
zdecydowanie jeden z lepszych dżemowych koncertów na którym byłam. Ale to zasługa przede wszystkim organizatora - Marcina Florjańskiego i publiczności (choć ci, co pływali to chyba głusi na prośby Marcina byli ...

), która śpiewała i skakała, aż się podłoga trzęsła

. Sam klub ciekawy - umieszczony w dawnym teatrze - spadzista podłoga i scena podobna do tej w MCK'u w Rudzie Śląskiej.
Panowie podczas koncertu w dobrej kondycji i humorach - Jurek odpływał przy solówkach, po Benie w ogóle nie było widać niedyspozycji sprzed miesiąca, brat mu dzielnie wtórował

, Jasiek po mistrzowsku odstawiał solówki, Zbyszek-solenizant za garami nie próżnował

a Maciek zaskoczył mnie szelkami

- vocalnie i instrumentalnie jak zwykle na poziomie
Publiczność - dawno nie słyszałam tak głośnej publiczności, tak żywiołowo domagającej się swojego ulubionego Zespołu
A setlista prezentowała się tak:
- - -20.22 - - -
Wiem, na pewno wiem
Mała aleja róż
Powiał boczny wiatr
Kapelusz
2 piwa
Tylko ty i ja
Ćma barowa
Harley
Naiwne pytania
- sto lat dla Zbyszka -
Do kołyski
Kim jestem - jestem sobie
- wariacje Jurka -
Malowany ptak
Diabelski żart
Wehikuł czasu
- - -
Autsajder
Lunatycy
- 22.21 -
- wariacje Jurka -
Kaczor
- gitarowy dialog Adasia z Jurkiem -
Cegła
- 22.39 -
Victoria
- 22.48 - koniec
Foty będą jak się dokopie
Pozdrowienia dla Wiecha i jego flagi, Kubas_w - miło było w końcu Cię poznać, całej reszty z którą rozmawiałam. Podziękowania dla Jarka za sympatycznie spędzony czas
Ps. Mam nadzieję, że właścicielka zagubionego portfela się odnalazła ...