Kwinto2 pisze:Na koniec zostawiłem coś co zaskoczyło mnie zupełnie i jak się pewnie wiele osób domyśla bo głównie o tym rozmawialiśmy po koncercie jest to aktualny wygląd i oferta handlowa Dzemowego stoiska.
Otóż to coś wyglądało jak odpustowy stragan podczas wieczornej mszy czyli kiedy większość dokonała tam już swoich zakupów i co za tym idzie odpowiedniego spustoszenia.
Na wieszakach dosłownie kilka wzorów koszulek,na stole aby go jakoś zapełnić zdublowane nie raz i czterokrotnie te same płyty, do tego 2 kubeczki i ten jeden od 10 lat nieśmiertelny doskonale wszystkim znany wzór kolorowego plakatu.
Gdzie są te fajne ręcznie malowane koszulki,gdzie skórzane portfele, opaski i piórniki motocyklowe,co się stało z ofertą chyba ponad 20-stu różnych kubków i filiżanek,gdzie plakaty również te Ryśkowe,gdzie breloczki,przypinki,nalepki samochodowe i cała reszta do której często ciężko się było dopchać żeby dokonać zakupu ???
Takie stoisko przecież powinno być tętniącą życiem koncertową wizytówką zespołu .... a nie namacalnym i widocznym tworem postawionym w stan upadłości.
I z tym się zgodzę w 1500 %, to co tam jest oferowane to jakieś żarty, a przynajmniej zawsze inaczej sobie to wyobrażałem, fakt jest taki, że od kilku lat szału nie ma.
Chociażby ciężko się doszukać wydawnictw CD jedno - płytowych, które osobiście bardziej cenie, niż te wydane "w parach".
Sam spodziewałbym się może jakiś winyli. . . ale to może tylko moje życzenia.
Nie wspominając o elementach garderoby, w Gdyni bodajże zaraz po koncercie zabrakło koszulek w standardowym rozmiarze "L" . . .