Paweł Berger [06.09.1950 - 27.01.2005]

[nataliaw]

[*][*][*]
...Za tych, których zabrał los...

[Adi]

6.09.2009
dziś Paweł obchodziłby 59urodziny ...

[borszysz]

Ciekawe czy znajdzie się jakiś fantastyczny użytkownik życzący mu sto lat.



[*]

[Gość]

no Borszysz, pewnie są tacy ludzie...

[*] ...ech.

[Harry]

Mysle ze przesadzacie....
Jesli juz ktos trafil na to forum to chyba posiada jakies postawowe informacje o zespole.
No chyba ze juz kiedys cos podobnego mialo miejsce to przepraszam - jestem tu od niedawna.

[alegorn]

Ciekawe czy znajdzie się jakiś fantastyczny użytkownik życzący mu sto lat.
[*]

a wiesz? dla mnie sto lat, mialo by wieksze znaczenie niz '[*]'
byc moze znaczy ze dla skladajacego, zyje nadal w pamieci... ?

bo co oznaczaja niby te trzy znaczki... "[*]" etc...?
tak mysle ze liczy sie pamiec... dla kazdego byc moze ma inna forme ujscia...
zalezna tak naprawde od podejscia do tematu.... ale nie miejsce tu na ta dyskusje..



ku pamieci.. najlepszego gdzie bys nie byl Pawle!

j.

[Harry]

Tez nie toleruje "wirtualnych zniczy" ale jednak uwazam ze "Sto Lat" to tez przegiecie w druga strone.
Najwazniejsze to pamietac. I tyle.

[alegorn]

Tez nie toleruje "wirtualnych zniczy" ale jednak uwazam ze "Sto Lat" to tez przegiecie w druga strone.
Najwazniejsze to pamietac. I tyle.

jak napisalem, nie jest to miejsce na dyskusje.
wszystko zalezy od kontekstu, w jakim slowa 'sto lat' zostaly uzyte.. ale to juz zupelnie inna dyskusja, oponentow zapraszam na priv ;]

j.

[kikan]

To już 5 lat... A wydaje się jakby to było wczoraj...

edit:
Mam nagrane około godziny audycji "Minimax" poświęconej Pawłowi, która leciała właśnie tego dnia. Z czwartku na piątek w nocy. Jeżeli któs zainteresowany to pisać na priv.

[kubahd]

Pamietamy [*][*][*] Wiecznie Żywy w muzyce i naszych Sercach ... mniej wiecej dokladnie o tej samej porze 5 lat temu , odkurzalem mieszkanie i w telewizji podano ta tragiczna informacje , poplynelo wiele łez tego dnia tak to juz 5 lat ...

[2ptac]

[*]...

[Kwinto2]

A ja byłem wtedy na zakupach....w EMPiKu z głośników leciała muzyczka i nagle przerwano audycje by podać tą wiadomość....treść była taka że na pewno jeden z muzyków nie żyje co do reszty nie wiadomo .... świat się zawalił zostawiłem wszystko i wyszedłem.

[Wiechu]

[*]

[kikan]

Ja bylem wtedy w szkole... Ksiądz (również fan Dżemu) powiedział mi, że Dżem mial wypadek i że ktoś z nich nie żyje. Z początku pomyślałem, że może któryś z technicznych, ale pózniej jak wracalem autobusem całą drogę się zastanawiałem, kto zginął i czułem jakoś, że to na pewno Paweł. Dotarałem do domu i szybko na forum (a wtedy jeszcze miałem megawolne połaczenie telefoniczne) i zobaczyłem temat "Zapalcie świeczkę dla Pawła i nie pozwalajcie jej zgasnąć". Potem już tylko ogromny smutek oraz słuchanie radio i tv.

[AniaM]

I pomyśleć, że 25.01.2005 słuchałam Dżemu z Pawłem w Dekadzie a za dwa dni taki CIOS....
[*][*][*] Mam nadzieję, że gdzieś TAM grasz w równie dobrym towarzystwie....................