[18.06.2016] Knurów
[18.06.2016] Knurów
Witam, jutro Dżem występuje w Knurowie koło Gliwic z okazji Dni Miasta. Z jakiegoś powodu koncert nie został ogłoszony w oficjalnym terminarzu.
Jurek zapowiada:
https://www.youtube.com/watch?v=FhHog3usAWU
Jurek zapowiada:
https://www.youtube.com/watch?v=FhHog3usAWU
- wawierniamarcin
- Posty: 226
- Rejestracja: sob sty 02, 2016 12:09 am
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontaktowanie:
Re: [18.06.2016] Knurów
polo777 pisze:Fani informują admina strony o koncercie , Ja pierdole jaka żenada !
Oj tam, oj tam zdarza się najlepszym

Pozdrawiam
Marcin Wawiernia
Marcin Wawiernia
Re: [18.06.2016] Knurów
Do zobaczenia!
Re: [18.06.2016] Knurów
polo777 pisze:Fani informują admina strony o koncercie , Ja p....... jaka żenada !
Nie używaj wulgaryzmów proszę.
Re: [18.06.2016] Knurów
Powiedz mi Wielki Cenzorze jak tu nie używać wulgaryzmów jak one w pełni oddają to co się dzieje na tzw."forum".
Marcin Wawiernia jako jedyny aktywny chyba się nie obraził za użycie tak strasznego słowa ?
Marcin Wawiernia jako jedyny aktywny chyba się nie obraził za użycie tak strasznego słowa ?

- wawierniamarcin
- Posty: 226
- Rejestracja: sob sty 02, 2016 12:09 am
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontaktowanie:
Re: [18.06.2016] Knurów
polo777 pisze:Powiedz mi Wielki Cenzorze jak tu nie używać wulgaryzmów jak one w pełni oddają to co się dzieje na tzw."forum".
Marcin Wawiernia jako jedyny aktywny chyba się nie obraził za użycie tak strasznego słowa ?
Nie obraziłem się, może troszkę zgorszyłem ale to ch..

Pozdrawiam
Marcin Wawiernia
Marcin Wawiernia
Re: [18.06.2016] Knurów
wawierniamarcin pisze:polo777 pisze:Powiedz mi Wielki Cenzorze jak tu nie używać wulgaryzmów jak one w pełni oddają to co się dzieje na tzw."forum".
Marcin Wawiernia jako jedyny aktywny chyba się nie obraził za użycie tak strasznego słowa ?
Nie obraziłem się, może troszkę zgorszyłem ale to ch..
Ja nazwałbym to skandalem i zgłosił to przynajmniej do Antoniego...
Re: [18.06.2016] Knurów
Setlista:
1. Partyzant
2. Lunatycy (w wersji elektrycznej)
3. Ćma barowa
4. Jak malowany ptak
5. Do Kołyski
6. Paw
7. Gorszy dzień
8. Do przodu
9. Naiwne Pytania
10. Kim jestem - jestem sobie !!!
11. Harley mój
12. Wehikuł czasu
Bis I
13.Mała aleja róż
14.Czerwony jak cegła
Bis II
15. Sen o Victorii
16.Whisky
Ogólnie bardzo udany koncert. Chłopaki zagrali na innym sprzęcie, bowiem ich standardowy zestaw pojechał na kolejny koncert do Radomia. Miało to wpływ na końcowe brzmienie. Bardzo dobrze słyszalny bas Bena, super czytelny jakby "przed całym zespołem". Jasiu rewelacyjne brzmienie piana (choć czasem brakowało jego wstawek na hammondzie). Jurek na voxach z mniejszym rozmachem jeśli można tak o nim powiedzieć, mniej tłuste brzmienie, choć może to wina tego, że stałem z lewej strony sceny na przeciwko Adasia i inaczej się dźwięk rozchodził. Dwa słowa pochwały dla Maćka- ma chłop kawał głosu. W Cegle zachęcał tłum do śpiewania, gdy zespół pauzował, wtedy było idealnie słychać.
Dużym plusem było zagranie "Kim jestem- jestem sobie" (dawno niesłyszanego utworu) z ciekawymi zagrywkami Adasia pod "teletubisiami" Maćka, a także "Lunatyków" i "Ćmy barowej". No i Wehikułu z Adamowymi smaczkami w postaci intra i sola.
Podsumowując- udany koncert, można było jeszcze potem porozmawiać chwilę z Benkiem, który cierpliwie podpisywał autografy. W tym czasie, dosłownie w mgnieniu oka techniczni uwinęli się z poskładaniem całego sprzętu. Wyczyn tym większy, że widziałem tylko Mietka i Jedrasa z obsługi (tu pozdrowienia dla nich, bo nie było okazji pogadać). I szacun dla Jędrasa za akcję z kablem w czasie Whisky;)
Klasycznie już w czasie solówki Jurka, Beno podchodzi do Jurka, a Adam za nim, z tym że panowie byli nieco ograniczeni długością kabli. W tym momencie Jedras wyskoczył zza kolumny i podratował sytuację rozwijając bądź zwijając kabel;)
1. Partyzant
2. Lunatycy (w wersji elektrycznej)
3. Ćma barowa
4. Jak malowany ptak
5. Do Kołyski
6. Paw
7. Gorszy dzień
8. Do przodu
9. Naiwne Pytania
10. Kim jestem - jestem sobie !!!
11. Harley mój
12. Wehikuł czasu
Bis I
13.Mała aleja róż
14.Czerwony jak cegła
Bis II
15. Sen o Victorii
16.Whisky
Ogólnie bardzo udany koncert. Chłopaki zagrali na innym sprzęcie, bowiem ich standardowy zestaw pojechał na kolejny koncert do Radomia. Miało to wpływ na końcowe brzmienie. Bardzo dobrze słyszalny bas Bena, super czytelny jakby "przed całym zespołem". Jasiu rewelacyjne brzmienie piana (choć czasem brakowało jego wstawek na hammondzie). Jurek na voxach z mniejszym rozmachem jeśli można tak o nim powiedzieć, mniej tłuste brzmienie, choć może to wina tego, że stałem z lewej strony sceny na przeciwko Adasia i inaczej się dźwięk rozchodził. Dwa słowa pochwały dla Maćka- ma chłop kawał głosu. W Cegle zachęcał tłum do śpiewania, gdy zespół pauzował, wtedy było idealnie słychać.
Dużym plusem było zagranie "Kim jestem- jestem sobie" (dawno niesłyszanego utworu) z ciekawymi zagrywkami Adasia pod "teletubisiami" Maćka, a także "Lunatyków" i "Ćmy barowej". No i Wehikułu z Adamowymi smaczkami w postaci intra i sola.
Podsumowując- udany koncert, można było jeszcze potem porozmawiać chwilę z Benkiem, który cierpliwie podpisywał autografy. W tym czasie, dosłownie w mgnieniu oka techniczni uwinęli się z poskładaniem całego sprzętu. Wyczyn tym większy, że widziałem tylko Mietka i Jedrasa z obsługi (tu pozdrowienia dla nich, bo nie było okazji pogadać). I szacun dla Jędrasa za akcję z kablem w czasie Whisky;)
Klasycznie już w czasie solówki Jurka, Beno podchodzi do Jurka, a Adam za nim, z tym że panowie byli nieco ograniczeni długością kabli. W tym momencie Jedras wyskoczył zza kolumny i podratował sytuację rozwijając bądź zwijając kabel;)
"Żyje się po to, żeby grać- gra się po to, żeby żyć"
Re: [18.06.2016] Knurów
Bartik pisze: [...] I szacun dla Jędrasa za akcję z kablem w czasie Whisky;)
Klasycznie już w czasie solówki Jurka, Beno podchodzi do Jurka, a Adam za nim, z tym że panowie byli nieco ograniczeni długością kabli. W tym momencie Jedras wyskoczył zza kolumny i podratował sytuację rozwijając bądź zwijając kabel;)
Dzięki za miłe słowa! =)
Pozdrawiam,
Jędrzej Otręba
Only a Gibson is Good Enough..
Jędrzej Otręba
Only a Gibson is Good Enough..
Re: [18.06.2016] Knurów
Sympatyczny koncert, brzmienie inniejsze niż na standardowym sprzęcie ale nadal dobre, chociaz wolę osobiście "codzienny" sprzęt
Dzięki wielkie za koncert 


- wawierniamarcin
- Posty: 226
- Rejestracja: sob sty 02, 2016 12:09 am
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Kontaktowanie:
Re: [18.06.2016] Knurów
Bartik pisze:Setlista:
1. Partyzant
2. Lunatycy (w wersji elektrycznej)
3. Ćma barowa
4. Jak malowany ptak
5. Do Kołyski
6. Paw
7. Gorszy dzień
8. Do przodu
9. Naiwne Pytania
10. Kim jestem - jestem sobie !!!
11. Harley mój
12. Wehikuł czasu
Bis I
13.Mała aleja róż
14.Czerwony jak cegła
Bis II
15. Sen o Victorii
16.Whisky
Ogólnie bardzo udany koncert. Chłopaki zagrali na innym sprzęcie, bowiem ich standardowy zestaw pojechał na kolejny koncert do Radomia. Miało to wpływ na końcowe brzmienie. Bardzo dobrze słyszalny bas Bena, super czytelny jakby "przed całym zespołem". Jasiu rewelacyjne brzmienie piana (choć czasem brakowało jego wstawek na hammondzie). Jurek na voxach z mniejszym rozmachem jeśli można tak o nim powiedzieć, mniej tłuste brzmienie, choć może to wina tego, że stałem z lewej strony sceny na przeciwko Adasia i inaczej się dźwięk rozchodził. Dwa słowa pochwały dla Maćka- ma chłop kawał głosu. W Cegle zachęcał tłum do śpiewania, gdy zespół pauzował, wtedy było idealnie słychać.
Dużym plusem było zagranie "Kim jestem- jestem sobie" (dawno niesłyszanego utworu) z ciekawymi zagrywkami Adasia pod "teletubisiami" Maćka, a także "Lunatyków" i "Ćmy barowej". No i Wehikułu z Adamowymi smaczkami w postaci intra i sola.
Podsumowując- udany koncert, można było jeszcze potem porozmawiać chwilę z Benkiem, który cierpliwie podpisywał autografy. W tym czasie, dosłownie w mgnieniu oka techniczni uwinęli się z poskładaniem całego sprzętu. Wyczyn tym większy, że widziałem tylko Mietka i Jedrasa z obsługi (tu pozdrowienia dla nich, bo nie było okazji pogadać). I szacun dla Jędrasa za akcję z kablem w czasie Whisky;)
Klasycznie już w czasie solówki Jurka, Beno podchodzi do Jurka, a Adam za nim, z tym że panowie byli nieco ograniczeni długością kabli. W tym momencie Jedras wyskoczył zza kolumny i podratował sytuację rozwijając bądź zwijając kabel;)
Proszę bardzo, można konkretnie opisać koncert i jeszcze kogoś pochwalić, ostatnimi czasy nie spotykane na forum, kończę bo ze wzruszenia nie mogę pisać.
Pozdrawiam
Marcin Wawiernia
Marcin Wawiernia
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości