Negatywne recenzje
Negatywne recenzje
Zastanawiam się, czy negatywne recenzje o filmie sa wynikiem jakiejś frustracji i osób, które nie znały Ryśka? Przecież o tym filmie nie można powiedzieć nic złego...
Re: Negatywne recenzje
Można powiedzieć bardzo dużo złego. Tu nie chodzi tylko o fakt poznanie głównego bohatera. Główny zarzut, to niezrozumienie postaci Ryśka, o kim się wprost robi film, przez osoby za to odpowiedzialne . Zbyt łatwo scenariusz poszedł w kierunku schematu "gwiazdor-ćpun".Oczywiście, że tematu nie da się uniknąć, jak uniknięto wątku "współuzależnienia" małżonki Ryśka. Dodam, że sama historia powstawania filmu była ciężka, ile wersji scenariusza było w obiegu, zanim ta (ponoć 9) została wykorzystana. To się musiało na filmie również odbić.Zgadzam się, że film fabularny, to nie to samo, co film biograficzny. Niemniej scenarzyści naprawdę odlecieli w kosmos budując pewne wątki filmie. Przykład? Sama historia kariery Dżemu, który grywa po Jarocinie, w Spodku, pracuję w studiu...i stara się o kontrakt? Jaki? Chyba zagranie na tym statku, bo innych pomysłów nie mam? Film ma też i dobre strony. Dobrą obsadę aktorską, pewne ujęcia, sceny (nagrywanie "Newinnych"). Również warto wspomnieć, że wraz z filmem wzrosła popularność samego Dżemu, który na pewno dzięki Niemu zwiększył grono swych odbiorców.
"(...) skąd mamy wiedzieć, że nie jesteśmy bohaterami dzieła jakiegoś pisarza, przelotną myślą kogoś nudzącego się w autobusie albo źdźbłem w oku Boga, źdźbłem, od którego w tym oku pojawiły się łzy?" Stephen King
Wróć do „Film "Skazany na Bluesa"”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości